3 2 1 go Warszafski Deszcz i spółka Tak głośników pełna półka Dla wszystkich na czterech kółkach Posiadaczy wszystkich czterech kół Szyby w dół wzmacniasz dwa razy pół Człowieku jedziesz jedziesz tak jedziesz tak Wszystko mija razem z czasem i z miejscami Wszystko sie rozpływa wszystko jest poza nami Teraz to kiedyś zamazanymi obrazami Zawsze z chłopakami Jest miejsce dla wszystkich Czasem jest nerwowo Jesteśmy zawsze z tobą Ostasz nie świruj bo znów nie jesteś sobą Lubimy więcej luzu bez skoków bardziej spoko Numer1 ZDJ czerwone oko Jade jade Fura wiezie brygade Razem ruszamy na eskapade Cel jest żaden Rajd ma jedną zasadę Byle byle do przodu I nie rozbić samochodu Wyjść z tego cało Żeby nic sie nie stało Masz jakiś buch Jeden joint to za mało Jedziemy do M. On zawsze mi pomoże ja wiem Solidny pięciopak bez ściem I tak dzień za dniem Mach za machem Bez kitu zrzutka na wache Jeżdże ze Stachem No wiesz człowieku DJ Ostasz W tym kawałku to bardzo ważna postać Teraz dawaj Marszałkowską, jedźmy gdzieś Dobra dawaj Świętokrzyską, jedźmy gdzieś Dobra teraz dawaj Polną, jedźmy gdzieś Dobra teraz dawaj Dolną, jedźmy gdzieś Teraz dawaj Wisłostradą, jedźmy gdzieś Dobra dawaj na krakowskie, jedźmy gdzieś Teraz jedziesz Łaziekowską, jedźmy gdzieś Dawaj jedź Niepodległości, jedźmy gdzieś Dach pełen wachy Teraz spójrz na blachy To zaczyna sie VXT Ciąg dalszy niech nie obchodzi cie Tera Almera powietrze tnie Ostasz wiezie Numera Maria i mnie Z przodu kolumny dwie z tyłu dwie To są momenty dla których żyć sie chce Chłopaki pojedźmy byle gdzie Byle nastukać sie przez chwile Oddać sie blantom Rusza zielony fantom O rajd kolejny rajd i nie ma to tamto Bez paniki moja dusza spokój Znowu z miejsca rusza Już siedze wygodnie Ruszamy sie swobodnie i prosto Raczej szybko i ostro Lecz w końcu spokojnie Znów zaciągam sie mocno Podróż bez oporu Często gdzieś w nieznane Pogoń za godziną Ostasz nie da za wygrane Emocje dzisiaj będą W promocji z latarki od was maski Jedź trochę wolniej bo zaczął sie warszawski (deszcz) Wrażenia Żadnej z tych chwil nie pozamieniam Wybieram znowu tylne siedzenia Z boku Tede JM z przodu zapuszcza kasete Ulicami miasta ciągle dalej x2 Dobra dawaj na Ochote jedźmy gdzieś Teraz dawaj jedz na Prage jedźmy gdzieś Teraz dawaj jedziesz Centrum jedźmy gdzieś Teraz dawaj na Śródmieście jedźmy gdzieś Teraz jedziesz na Ursynów jedźmy gdzieś Dobra dawaj na Wilanów jedźmy gdzieś Teraz jedziesz na Żoliborz jedźmy gdzieś Teraz dajesz na Mokotów jedźmy gdzieś Długa droga nadszedł dzień wszystko w smugach 1 8 0 z naprzeciwka ktoś nam mruga Pełna kontrola Bo ukryta gdzieś radiola Coraz wolniej po oponach pierwszy raz w tych stronach Nie zapominaj o przestrogach Możesz zamknąć szybe bo wieje mi po nogach Dobra dzięki Wszystkie blanty i tak mi zwiało z ręki W sumie to nie ważne teraz w którą strone Jone pierdolone Na maks rozkręcone Hej Ostasz weź wyrzuć mnie pod domem Na koncert w teren ruszamy pełną parą Tu czerwone Caro Żadne tam Camaro To mój człowiek Jaro Tnie jak strzała Wyciska wszystko co fabryka dała Czerwona Brawa to wiśniowy i gała Słuchaj to jeszcze nie cała brygada Ceube i jego Łada W tych samochodach warszawski deszcz pada Ale ale to dla wszystkich kierowców Zwłaszcza chłopaków z ligi blantowców Dobra dajesz Katowice jedźmy gdzieś Dobra dawaj na Trójmiasto jedźmy gdzieś Teraz dawaj jedziesz Olsztyn jedźmy gdzieś Teraz dawaj na Białystok jedźmy gdzieś Dobra dawaj do Kalisza jedźmy gdzieś Teraz dawaj na A1 jedźmy gdzieś Teraz dawaj do Szczecina jedźmy gdzieś Zawsze wracaj do Stolicy jedźmy gdzieśTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.