Zatruto chleb, powietrze znikło Jak trudno leczyć owe rany Józef sprzedany do Egiptu Nie mógł okrutniej być złamany
Na koniach drzemią beduini Pod nieba stropem wygwieżdżonym Składają wolną pieśń bez rymów O dniu przeżytym czy prześnionym
Niewiele trzeba dla natchnienia: Ten dzisiaj zgubił kołczan w piasku Ów kupił konia - wydarzenia Stają wyraźnie w słońca blasku
I gdy się komuś pieśń udaje Bo z pełnej piersi się wylewa To wszystko znika i zostaje Przestrzeń i mrowie gwiazd, i śpiewakTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.