Młody Stach szewcem był Pantofelki piękne szył Cały dzień - stuk stuk Młotkiem w buty tłukł Pracowity jak nikt Wstawał rano skoro świt I od siódmej punkt Młotkiem w buty tłukł Tak płynęły dni Aż kiedyś raz do drzwi Kiedy on młotkiem tłukł Cicho ktoś - puk puk
Chcę pantofle mieć, by tańczyć, tańczyć Tańczyć, tańczyć cały dzień Bo gdy mogę tańczyć, tańczyć, tańczyć Wtedy smutki idą w cień
Miarę wziął szewczyk Stach Zaczął szyć po całych dniach A że zręczny był Więc misternie szył Młotkiem tłukł, że aż hej Marząc o tancerce swej Aby tylko mógł Brać znów miarę z nóg Uszył istny cud Ważyły mniej niż łut Przymierzyła je Zachwyciła się
[2x:] Teraz mogę sobie tańczyć, tańczyć Tańczyć, tańczyć cały dzień A gdy mogę tańczyć, tańczyć, tańczyć Wtedy smutki idą w cieńTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.