Za ciebie mógłbym sobie obie uciąć ręce Bo bezgranicznie tobie ufa moje serce To się nie mieści w głowie bowiem słuchaj naprędce Że żadnej bym nie stracił a trzecią dostał w prezencie Już dawno z przyjaciela mianowałem cię na brata Nie tylko dałeś skrzydła ale też nauczyłeś latać Chodź często życie tutaj gra swą role kata Często wobec mnie i ciebie zachowując się jak szmata Ale mam swoje światło to na końcu tunelu Tak mowa tu o tobie mój bracie przyjacielu Takich jak ty nie ma wcale albo jest ich już niewielu Ciężko jest odróżnić dobrych ludzi już od skurwielów Tu czuję że żyję dopóki ty żyć będziesz Znów z tobą wypiję za tobą pójdę wszędzie Ale gdy będziesz chciał kiedyś żebym z tobą wskoczył w ogień To tego nie zrobię jesteś zbyt ważny żeby cię pochłonął płomień Ziomie
Choć ja i ty to dwa różnie światy To obaj jak nikt niszczymy schematy Choć ja i ty to dwa osobne tematy Nadal jesteśmy przyjaciółmi starej daty x2
Każdy potrafi wątpić ty nie wątpiłeś nigdy Każąc wstać z tej podłogi i nie robić z siebie pizdy Słowa niezbyt miłe lecz kurwa dawały siłę Żeby przeć jak najdalej dzięki tobie jeszcze żyję Nikt nie zwali mnie z nóg choćby kurwa ważył tonę Cały płonę nawet kiedy są chwile kiedy sam tonę Stanę za mikrofonem i nawet jak wpadnę w wodę To nie utonę bo mam na sobie z powietrzem oponę Nie pokonają łzy słone jestem niczym kurwa stal Ty jesteś kowalem razem możemy lecieć dal Wszystkie mosty spal pierdolić cały wszechświat Niech padnie na kolana by oglądać twój majestat Jesteś kurwa najlepszy i nikt nie ma prawa zaprzeczać A jeśli będzie chciał to wpierdolę go do pieca Dzięki tobie mam moc taką że rozszarpę na kawałki Każdego skurwysyna łeb będzie płonąć jak zapałki jak moje majki
Choć ja i ty to dwa różnie światy To obaj jak nikt niszczymy schematy Choć ja i ty to dwa osobne tematy Nadal jesteśmy przyjaciółmi starej daty x2Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.