Zanim czas oszroni mą skroń Spróbuje powietrza z dalekich gór i łąk By odzyskać pewność, że najlepsze jest tuż po deszczu Otwieram wszystkie drzwi i okna i wypatruje jesieni znów Ożyją wrzosowiska, złoty skarb już na drzewach czeka Choć ciepłe lato odcisnęło swe piętno z zachwytem oglądam Twój smutek i piękno Ludzie czekają na Mesjasza, święta, dni wolne od pracy kiepsko płatnej przygnębieni każdego dnia nie smucą się radośnie wraz z Tobą jak ja. Wiem, że masz wyrzuty sumienia, ale robisz swoje grasz tą złą, do znudzenia Idziesz w deszczu bez parasola...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.