Tu przychodzą eleganckie panie Ofiary czasu, nieźle dziane Pożerają wzrokiem każdą ciała część Do końca nie wiesz, co jest dzisiaj grane
I znikasz gdzieś z nimi w ciemnych lochach Brudne pas na dwoje obcych serc Nocą dosięgasz swego szczęścia bram I na przekór sobie durną kartą grasz
Żigolak twój za forsę nie największą Zamawiaj go i tańcz z nim oraz grzesz Żigolak twój wytańcza swoją przeszłość On tak na życie zarabia i na chleb
Czasem nawet nie znam ich imienia Gdy tańczę, wrzepiam wzrok w puste ściany A potem krótkie "bye" - do zobaczenia I kolejna pani na nie mniejszej bani
Tak dzień za dniem, rok za rokiem mija Gdy uzbieram milion, ruszę w świat Może odnajdę wymarzony ląd Jak na razie rzeką życia gnam pod prąd
Żigolak twój za forsę nie największą Zamawiaj go i tańcz z nim oraz grzesz Żigolak twój wytańcza swoją przeszłość On tak na życie zarabia i na chleb
Żaden to wstyd tonąć w gorących ramionach Żaden to wstyd inkasować za taniec, za grzech
Tak dzień za dniem, rok za rokiem mija Gdy uzbieram milion, ruszę w świat Może odnajdę wymarzony ląd Jak na razie rzeką życia gnam pod prąd
[2x:] Żigolak twój za forsę nie największą Zamawiaj go i tańcz z nim oraz grzesz Żigolak twój wytańcza swoją przeszłość On tak na życie zarabia i na chleb Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|