Jak iść, gdy tyle dróg przecina świat i wciąż przyzywa Jak iść, gdy chłodny wiatr wieje mi w twarz, na wskroś przeszywa Wciąż mam niewiele lat, więc wiedzieć chcę, czy liczyć mogę Czy ktoś pokaże mi właściwą drogę
Tych dróg szukałem sam w nadziei dnia i wciąż na nowo Tych dróg, gdzie milion gwiazd paliło się nad moja głową Mój druh opuścił mnie, z zakrętu mi skinął dłonią I sam przez marsze dni, los idę goniąc
A trzeba tak iść, kiedy się wie Że zdobyć coś nie znaczy wszystko mieć Nie znaczy to, by przestać iść Choć bliski cel, o krok, o dziś I nie poza to, nie pusty gest Com zdobył sam, moje jest
Za smak, wolności smak, co niby pieśń wciąż się przewija I sam jej niosę znak, co płonąć w nas nigdy nie mija Znam ból straconych spraw, co znikły gdzieś, choć ciągle bolą O nie, choć było tak, iść wstecz nie wolno
A trzeba tak iść, by w pyle dróg Zostawić swych stóp najmniejszy choćby ślad I mieć zapis swój w kronice dnia Udział swój mieć w rocznikach lat W jasności żyć dnia i w barwach snu Wspomnicie mnie, byłem tuTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.