Zbudowany niedawno tak z portu wypłynął. Z szumem fal za pan brat szedł pod prąd swego dopinał. Miał kapitan załogę na pięć, zgrana ferajna. Oni fason, porządek i styl, on fajkę pykał.
W morze idzie na pierwszy rejs Santa Maria. Niech was Bóg błogosławi, niech świat was podziwia. Radowali się wszyscy Santa Maria. W wielkim trudzie stworzony będzie świat opływał.
Radość trwała krótko bo grom pod płaszczem nocy. W maszt uderzył, banderę zgiął, wiatr siłą zmroczył. A załoga i dzielny, jak lew z wąsem kapitan. Oni razem, lecz każdy się czegoś chwytał.
Tonąc wszyscy wołali Santa Maria. Miej nas w swojej opiece i wiatr zatrzymaj. Radowali się ludzie gdy wiatr ucichał. Dziękowali jej wszyscy i płynęli dalej.
Tonąc wszyscy wołali Santa Maria. Miej nas w swojej opiece i wiatr zatrzymaj. Radowali się ludzie gdy wiatr ucichał. Dziękowali jej wszyscy i płynęli dalej. Dziękowali jej wszyscy i płynęli dalej.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.