Kiedy najpiękniej słońce świeci, to nagle wszędzie pełno dziewczyn i wtedy armia, wtedy armia może się rozlecieć.
Więc ratuj się, kto może - uciekaj na okręt lub w powietrze, bo wróg się zbliża, wróg się zbliża śliczny niebezpiecznie! Już padł Kazimierz i Stanisław, który przysięgał, że nie padnie. Już ledwie, ledwie Jan się trzyma, a serce miał żelazne.
W koszarach popłoch, płacz serdeczny nikt nie wychodzi na przepustkę, bo panna Ewa, panna Ewa ma jak magnes usta.
Więc ratuj się, kto może - uciekaj na okręt lub w powietrze, bo wróg się zbliża, wróg się zbliża śliczny niebezpiecznie! Już padł Kazimierz i Stanisław, który przysięgał, że nie padnie. Już ledwie, ledwie Jan się trzyma, a serce miał żelazne.
W koszarach trwoga i niepewność, wszyscy wpatrzeni są w telefon, bo panna Ewa, panna Ewa ma dziś ostatecznie oznajmić, kogo do "niewoli" bierze.
Więc ratuj się, kto może - uciekaj na okręt lub w powietrze, bo wróg się zbliża, wróg się zbliża śliczny niebezpiecznie! Już padł Kazimierz i Stanisław, który przysięgał, że nie padnie. Już ledwie, ledwie Jan się trzyma, a serce miał żelazne.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.