[Refren x2] Jaramy jointa Zielonego lolka Dwie białe kreski Pierdolić niebieskich I tylko spontan Od początku do końca Liczy się prestiż I te niunie seksi
[Zwrotka 1] Mordo, to nie Lato z Radiem Lecę i wiatr wieje w żagle Zatonę tu se statkiem Francuz mały, wariat, Bonaparte Płynie melanż swoim kursem Ty weź zapomnij o jutrze jak chce spać, no to pójdzie z fartem, na szalupę i za burtę wszystko szybko, potem pa pa pa pa świat w różowych okularach daje podaż i mam popyt, popyt banknoty, banknoty, banknoty z głową w chmurach grube loty (wiesz?) omijamy te kłopoty (wiesz?) dziś niczego nie zabraniam (nie) jutro nanana, nara
[Refren] Jaramy jointa Zielonego lolka Dwie białe kreski Pierdolić niebieskich I tylko spontan Od początku do końca Liczy się prestiż I te niunie seksi
Ka Ka Ka Ka Ka, Kapitan Wacław Ka Ka Ka Ka Ka, Kapitan Wacław Ka Ka Ka Ka Ka, Kapitan Wacław Ka Ka Ka Ka Ka, Kapitan Wacław
[Zwrotka 2] Wiem jak pachnie miłość yummy I jej ciało yummy yummy I jej dusza yummy yummy Ona cała yummy yummy Rusza tym, co ma od mamy Ja uwielbiam takie smaki yummy yummy yummy yummy zjadam całą nie na raty ona mówi „Papi chodź i się mną zajmij" Champagne, champagne poppin' mam na ciele ciarki a na niebie gwiazdy to moje drogowskazy to jest wolność, wolność podziwiam jej obrazy
[Refren x2] Jaramy jointa Zielonego lolka Dwie białe kreski Pierdolić niebieskich I tylko spontan Od początku do końca Liczy się prestiż I te niunie seksiTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.