Cóż, chyba chcą mnie znaleźć, znowu im odleciałem Czujesz to, zaraz skruszę coś, zwinę w czarne OCB i odpalę I wiem co z planem, nie zwracam uwagi na nieodebrane Może oddzwonię, może wieczorem, może za moment, a może wcale Bez sekretarek trwam w tym układzie jak 8 planet W piątek, sobotę i w poniedziałek nie pamiętam kiedy się dobrze wyspałem Ani co jest z V'em, był tu przed chwilą nim polewałeś Polej, przechyl, powtórz, pozdro Reno, powtórz, przechyl, nalej Mam lekkie pióro, ciężki charakter, wewnętrzny urok Chcę spędzić najłatwiej ten wieczór i patrzeć jak sobie radzisz z temperaturą I zanurzasz uda pod taflą wody, mówisz, że wóda tak łatwo Ci wchodzi Nie wiem czy próbować udawać że cię nie widzę, czy ubrać i zacząć wychodzić
Halo odbiór, QBIK tutaj Mamy piątek, więc nie smutaj Wyjebane mam wtedy na robotę Bawię się grubo póki jeszcze mogę Mam siedem piw, czy tam siedem żyć Chuj z tym bo i tak nie jestem kotem Bo to co chcę i tak będę miau Chodź najebany spadam na dwie łapy Jak jestem nachlany to jestem nachalny Latam po ulicach jakby wiał halny Nie masz podjazdu ze swoim squadem Dajecie dupy, my dajemy radę Dobrze znam swoje miejsce w szeregu Jedna zasada - po trupach do celu
Cytrynówka w moich kubkach, THC w bibułkach, Zawada na koszulkach, ja zostaję tu do jutra Cytrynówka w moich kubkach, THC w bibułkach, G-Star na koszulkach, ja zostaję tu do jutra Cytrynówka w moich kubkach, THC w bibułkach, O’Neill na koszulkach, ja zostaję tu do jutra Cytrynówka w moich kubkach, THC w bibułkach, zimna wódka na koszulkach, Ty zostajesz tu do jutraTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.