Dookolo widze wiele spojrzeń pełnych nienawiści stłumiony gniew najblizszych czas monotematyczny, minuty, godziny, dni, zludzenia znikły pośrodku my nie zrozumiani wciąż bez ambicji. Pozbawieni mozliwości rozwoju żyjąc pod wpływem presji trudności wyboru. Pogrążeni w bezsilności bez wizji na przyszlość, tak wyszlo zbyt wielu widzi tak blisko brak celu, brak marzeń autodestrukcja. Milość stanowi coś nad czym nie warto sie skupiać dużo strachu i cierpienia na ulicach, a z biegiem czasu nie wiele sie zmienia na ulicach. Stagnacja to co masz musi Ci wystarczać nikt tutaj nie szuka wspolczucia ani wsparcia. Serca twarde jak asfalt i marmur w realiach pełnych kłamstwa poszukujemy walium.
Żyjemy na marginesie spolecznym bez dobrych intencji na to nie naniesiesz korekty. Ślady ingerencji władzy tu rap chce nas wytępić bo nie akceptujemy odpowiednich dyrektyw. Bezskuteczne szukamy stąd wyjscia perspektywy są zamknięte jak obrazki w komiksach. Bezradność zwykle rodzi agresje spokojna egzystencja rodzina i szczescie. Tutaj sny rzadko pokrywają realia Choc czasami daja zludzenie ze maja mezalianst setki twarzy jeden powtarzalny sceniariusz wszyscy konczą tu podobnie zrozum i nie zwariuj Nieletnie matki niemowlęta bez ojców ci sami narkomani wracajacy z detoksów. Płyty z wosku i te z szarego betonu kocham to miejsce zawsze kiedy wracam do domu.
Ten sam stan od urodzenia od zawsze bylem z Bielan. Patrzę na otoczenie jak szybko wykoleja Mój blok pewnie przypomina twój do znudzenia te same klatki taka samą winde otwierasz Tez chcę sie wydostać na wyższy etap znam ten syf ale nie chce sie go dzis wyrzekac to znajome uczucie blokowiska są trute. Jak mamy zyc inaczej nie probujac stad uciec ? Tez chciałbym stąd swoich ludzi zabrać. Tutaj ufa sie raz nikt nie daje drugich szans brat Z dala od szczescia swiat w naszych rękach to szlak do zatracenia pozbawiony czlowieczenstwa.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.