1.Zwr. Kiedy słonko rankiem wstaje wolniutko, To kowboje szybko wstają cichutko. I farmera w łóżku jego związują, I pieniążki z jego kasy rabują. I farmera w łóżku jego związują, I pieniążki z kasy rabują.
Z Gór Skalistych pada strzał, Szeryf szybką strzelbę miał. Gangster pada z wielkim hukiem, Żegna świat, A kompanów jego dwóch W dal ucieka ile tchu, Mały Johny w ślad za nimi goni już.
Ref. Bo Johny, Johny, Johny, polował na kangury, Bo Johny, Johny, Johny, gangsterskie życie znał. Gdy księżyc nad preriami rozjaśniał ciemne niebo, On zdradzał swoją Mary, nie wiedział sam, dlaczego.
2.Zwr. Kiedy słonko rankiem wstaje wolniutko, Jedzie Johny do swej lubej szybciutko, A kowboje w ślad za nim cwałują, I Johnego w łóżku Lucy związują, A, kowboje w ślad za nimi wędrują, I po żonę szybko cwałują.
Nagle celny pada strzał, Szeryf szybka żonę miał, Johny pada, z wielkim hukiem, Żegna świat, A, koń jego dzielny druh W dal ucieka ile tchu, Nigdy, więcej nie pojadą razem już.
Ref. Bo Johny, Johny, Johny, polował na kangury, Bo Johny, Johny, Johny, gangsterskie życie znał. Gdy księżyc nad preriami, rozjaśniał ciemne niebo, On zdradzał swoją Mary, nie wiedział sam, dlaczego.
3.Zwr. Taki morał, takim rym, Bajeczkę kończę tym, Że kto strzela i wojuje sławny jest, Lecz jak mówił mały Johny, Który zginął z ręki żony, Jeśli dziką babę masz, Nie zdradzaj jej!
Ref x2. Bo Johny, Johny, Johny, polował na kangury, Bo Johny, Johny, Johny, gangsterskie życie znał. Gdy księżyc nad preriami, rozjaśniał ciemne niebo, On zdradzał swoją Mary, nie wiedział sam, dlaczego.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.