Jimson kurwa na tracku z tobą, co to za pała Nie mogłeś sam się ośmieszyć, musiałeś do tego wziąć pedała Nie znam geja, ten gej to jest beznadzieja Chuj z nim nie wypromuje go jak Mes Masseya To jakbyś na solówe wziął ziomka na wsparcie Ale odjebałem go bombą w mordę na starcie Bombę wziął na japę Ty on chyba sam kurwa szukał tej bomby jak saper Zostawmy go, nie będę robił chłopcu reklamy Czas na ciebie Jimson dwulicowcu jebany Dwa i pół roku temu nie znałem nikogo z podziemia Ktoś cię polecił żebym z tobą pierdolnął temat Wysłałem maila i track Ty słodziłeś coś, ale małolatem ci zajeżdża mój rap Napisałeś spoko, pozdro yo Ja i tak wtedy nagrywałem z Boxim moje flow A kilka dni później ktoś mówił, że dissujesz mnie na blogu Na mnie klniesz na blogu, widziałem to dzięki Bogu Napisałem ci, że jeszcze o mnie usłyszysz I właśnie kurwa o mnie słyszysz Dziś znam najlepszych z podziemia i nawet nie ściemniaj, że nie wiesz Że jak pijemy wódkę szmato śmiejemy się z ciebie Król podziemia, samozwaniec, się jebnij w głowę Jesteś królem, czemu cię nie było w Częstochowie Za to ja odwiedziłem dom Webera Tam nagrywałeś, zaplułeś 3/4 Bob killera W kabinie wiało nudą po twoim flow To było twoje pole walki byłem tam odkryłem twój poligon Tam gdzie ja nagrywam nie wpuszczają takich jak ty Bo tacy jak ty są dla nas jak psy Nie ufamy im jak tobie, bo po co kłamiesz na temat mój Na twoje kłamstwa ty ja kładę tu teraz chuj Nie dzwoniłem nigdy do wytwórni co tam playa Za to ty pisałeś maila do Wankeya Chciałeś nagrać z nim, on wyczuł leszcza z dala Powiedział zostaw mic'a i weź spierdalaj Pewnie cierpisz na insomnię Bo ja nie musiałem pisać do Wankeya, sam napisał do mnie I ekshibicjonista z ciebie kurwa super Internet wie nawet, jaką ruchasz dupę Tryptyk, sryptyk, neptyk co ty kurwa Jak wertujesz słownik musisz latać jak epileptyk Chciałeś sprowokować Sokoła żeby wziąć se fame Dziś ja nagrywam track z Sokołem, on osrał cię Wytykałeś mu Heyah, a co było w woodoo Sam się rozprułeś, że za hajs dałbyś dupy bez trudu Ej, Jimson co słychać, jesteś siny Kumple już wołają nazwę twojego singla Jimson oddychaj I nie wołaj Boga o pomoc, to ściema Sam mówiłeś pedale, że go nie maTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.