Dla wszystkich, co czekali na to, wybucham jak-zgadniesz ? Etna, co ? Ta menda nie ma bata na mnie Składam ładnie, będę robił rap, aż padnę Wieko trumny, słabym wystawię fucka na dnie Ale jeszcze nie kończę, lepiej weźcie te Krowy, mówią, że są święte, ja bezczeszczę je Tron starego pokolenia, ty, dość tego! Dla dinozaurów flow te to jak cios w ego To najmłodszy z najlepszych - VNM Całe dnie od lat tych paru lawę tu lałem w ten Kabel od majka, milion Fahrenheita Idź się ochłodź, najebany kaukaz w samych sandałkach Czuję się tak jak myślał Pezet Chcesz mnie zabić, bo mój rap to najwyższy szczebel, ja chciałem Mieć label, wejść wreszcie na next level A kiedy pisałem, wiedziałem, że będę best ever
Kiedy wchodzę na majk-to jest lawa! Kiedy czujesz ten vibe-to jest lawa! I kiedy płonie te flow-to jest lawa! Oni wiedzą, że jak gramy każda lama tu pada na zawał i Kiedy jadę ten track-to jest lawa! I kiedy wali się dach-to jest lawa! Bo kiedy gramy ten rap-to jest lawa! Gorętszego niczego nie ma, kurwa, zróbcie hałas!
Pokaż mi drugiego, który na majku tak ryj wydziera Amplituda płacze, jak jadę bez limitera To jest skillu fera Lamy wpierdalam jak Chocapic i Cheerios, było ? to Cini Minis teraz Niuniom po koncertach taguję pod mini teraz Albo na cyckach, albo nad nimi nieraz Bo widzą mnie na TV teraz Ale nie wiedzą ile punchy wyjebałem żeby być tu teraz Hejty piszczą, każdy o mnie wiele wie Ty, ja i tak pierdolę telenowele te Bo na każdego kto przez zęby tu strasznie cedzi Ja rzygam, patrz, leci na niego paw jak Daddy Choć daję flow fejm, wolałbym zarabiać cash jako no name Nawet jakbym go wziął mniej Ale nie żalę się synu, niech leci show, ej Kieliszki w górę, nikt nie wylewa za kołnierz
Kiedy wchodzę na majk-to jest lawa! Kiedy czujesz ten vibe-to jest lawa! I kiedy płonie te flow-to jest lawa! Oni wiedzą, że jak gramy każda lama tu pada na zawał i Kiedy jadę ten track-to jest lawa! I kiedy wali się dach-to jest lawa! Bo kiedy gramy ten rap-to jest lawa! Gorętszego niczego nie ma, kurwa, zróbcie hałas!
W UK'eju przez rap chalałem na max, stany lęku to był dramat tam Stany zwątpienia w to co ta wyprawa da Depresja od nocy do rana, ta Dziś jestem ponad tym, ponad tymi stanami, Kanada Ta, uratuję ten rap ziom, obiecuję ci to Komu psuje plany, lata koło chuja mi to Liczą moje rymy, mózgi im puchną Nie musisz być Pitagorasem, żeby wiedzieć, że muszę wybuchnąć To jest blow up, VNM, nowa szkoła Sprawdź karierę J.Cole'a, moja to jej follow up Robię show up, dupa dostaje fioła Jej kolo na majku tylko się dusi #boa I zapamiętaj, rapy jadę zawsze dla hajsu I jestem królem w te jebane scrabble na majku Ze Sierra Leone nic się nie wydostanie Powiedz im, że zgubili jeden diament, VNM!
Kiedy wchodzę na majk-to jest lawa! Kiedy czujesz ten vibe-to jest lawa! I kiedy płonie te flow-to jest lawa! Oni wiedzą, że jak gramy każda lama tu pada na zawał i Kiedy jadę ten track-to jest lawa! I kiedy wali się dach-to jest lawa! Bo kiedy gramy ten rap-to jest lawa! Gorętszego niczego nie ma, kurwa, zróbcie hałas!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.