[Vixen] Jestem tu kimś, bo czuje się pewnie gdy wchodzi bit, yo To pismo, serce, nazywaj to rapu biblią Bierz to, co płynie z wewnątrz i gra w tempo Włącz play to usłyszysz ‘Hello’, jak w Play Station Pnę się w górę jak rtęć, mam to w naturze sam wiesz Jestem tu królem, bo zyskałem szacunek za grę Wyczuwam wszystko jak pies Słabych dziś truje mój wers Buduję przyszłość swoją jakby zdać maturę na 5 Jak jestem na bicie zanika każdy mój kompleks Wchodzi bit i mam popływ jakbym jechał na koksie Weź rozkmiń te zwrotki, to flow, to łamie kości Moje ciepło topi lody, przygotuj się na odwilż Muszę nauczyć się sporo ale stale się zmieniam Zawsze walczę o honor a przy tym spełniam marzenia Doskonale swój rap, nie jestem wcale dziś na medal Bo widzenie swych wad to jedna z zalet, których nie masz!
Ref. Przyszedłem znikąd, Ty! Możesz nie znać mnie Ale, to czysty hip-hop, czas zmienić grę Przyszedłem znikąd, ej! A jak znałeś mnie wcześniej Znaczy, że kochasz ten hip-hop i jara Cię podziemie. Przyszedłem znikąd, Ty! Możesz nie znać mnie Ale, to czysty hip-hop, czas zmienić grę Przyszedłem znikąd, ej! A jak znałeś mnie wcześniej Znaczy, że kochasz ten hip-hop i jara Cię podziemie.
[Młodziak] Jak zaczynałem byłem sam, nie było wsparcia Bity, sprzęty, mixy, mikrofon i kartka Od tylu lat nie opuszcza zajawka Jeden ziom odbił, a dzisiaj myśli żeby wracać Nikt mi nic nie dał, wypracowałem to Moje miejsce w wielkiej stolicy ziom Spadłem jak bomba, sens życia, w trzech słowach Bity plus wokal, nie musisz mnie kochać Mają żal, bo nasyciłem scenę A chcieli by być dziś gdzie ja jestem Chcieli by móc mieć moje miejsce To wielka praca a nie wielkie koneksje Rap nas łączy od Krakowa do Gdańska Piję browar z ziomami, znowu tu wracam Jak masz mój kompakt to akcja jest poważna To Młody M, dziś numer jeden na majkach!
Ref. Przyszedłem znikąd, Ty! Możesz nie znać mnie Ale, to czysty hip-hop, czas zmienić grę Przyszedłem znikąd, ej! A jak znałeś mnie wcześniej Znaczy, że kochasz ten hip-hop i jara Cię podziemie. Przyszedłem znikąd, Ty! Możesz nie znać mnie Ale, to czysty hip-hop, czas zmienić grę Przyszedłem znikąd, ej! A jak znałeś mnie wcześniej Znaczy, że kochasz ten hip-hop i jara Cię podziemie.
[Vixen] Ziom, gdy ja nawijam to Ty stajesz się pajacem A gdy podnoszę wzrok one patrzą jak w obrazek Twój bajer to parter, gdy mój to poddasze Lepiej zacznij szukać pozytywnych stron z przegranej To rewolucja, choć mnie żadne techno nie łapie Twarde jak teflon, słowa na papier, święte jak papież Ranie Was jak zostanie z piękna po latach wrażeń, Gdy ona zrywa przez telefon i mówi, że traci zasięg Gdy Ty palisz z fify, ja nagrywam płyty Jestem tajemniczy, bo mam własne chwyty W rapie robię backflipy’y, a Ty umiesz tylko indy Sławni alchemicy, ty próbujesz, lecz nie widzisz Ze mną nie wygrasz, jak z alkoholem na bibach Ostry jak brzytwa, zarzynam, czujesz? Idą żniwa Żaden rywal nie wytrwa, łowię głowy jak rybak Jestem tu z powołania, rozpoczynam pontyfikat
Ref. Przyszedłem znikąd, Ty! Możesz nie znać mnie Ale, to czysty hip-hop, czas zmienić grę Przyszedłem znikąd, ej! A jak znałeś mnie wcześniej Znaczy, że kochasz ten hip-hop i jara Cię podziemie. Przyszedłem znikąd, Ty! Możesz nie znać mnie Ale, to czysty hip-hop, czas zmienić grę Przyszedłem znikąd, ej! A jak znałeś mnie wcześniej Znaczy, że kochasz ten hip-hop i jara Cię podziemie.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.