Miłość to wolność czasem tego nie rozumiem, i zamiast poddać się emocjom udaję że nie czuję po co ryzykować wszystkim co nosimy pod skórą nie wszyscy doceniają gdy mówimy zbyt dużo choć dobrze znasz prawdę i szukasz potwierdzenia kiedy już ją dostajesz chciałbyś jej przeciwieństwa i wolałbyś nie pytać wiedząc o konsekwencjach nikt nie lubi pytać gdy chwila jest niepewna każdy chce czuć że nie potrzebuje zmiany a gdy w końcu jest szczęśliwy, boi się straty i tym karmi swoje czyny jak jebany masochista zamiast oddać się tej chwili kiedy czuje że wygrał boimy się ryzyka, zakrywając twarz maską dziś mamy swoją przystań tam aktorzy znikają to rzeczywistość prawdy daje nam wieczne światło bo wierze że prawdziwe gwiazdy nie umierają
Czujemy to samo i to łączy nasze dusze w jedno ciało i wcale nie muszę leżeć na twej skórze co rano choć to chwile które ludzie pamiętają jeśli prawdziwe uczucie sprawia że ze sobą sypiają, choć czasem chcą uciec sprzeciwiając się sercu a przez niezdrową dumę ich życie tkwi w miejscu, bo nie potrafią unieść swojego charakteru próbując objąć rozumem to co bóg schował w cieniu a potem gorzkie żale gorzkie rozczarowania, to całe zamieszanie przez Twoje oczekiwania i ból wbija się w pamięć robi gnój jak fama nigdzie, nie możesz pójść mając sól na ranach czekając na cud podejmuje trud rośnie bilans gdy obudzę się znów będzie good wróci klimat smutek spłynie do nut, aż do stóp się pozlewa nawet, nie będziesz wiedział kiedy już wsiąknie go ziemia
Jesteśmy pierdolonymi masochistami ten ból nas chyba podnieca bo ciągle się nie zmieniamy i choć poznajemy wszechświat i odkrywamy gwiazdy to nasze własne serca należą do nieznanych to lądy nie odkryte jakby nie były nasze czasem myślę że w ten sposób mamy łączność z zaświatem a ten kosmos jest siecią którą rządzą od zawsze siły związane z boskością a zło jest jak haker w sumie spoko bo sam nie dałbym rady na pewno iść tu prosto bo strach ogranicza nasza pewność idę drogą tą i nie odwracam strony na poprzednią bo tylko w snach mogę wracać do tego co przeszło może czasem się wydawać ci że poszedłeś złą drogą bałeś się że ktoś zamknie drzwi tuż przed Tobą odszedłeś dziś bijesz ból i dumę głęboko obroniłeś człowieczeństwo obroniłeś swą godność!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.