1. Nie znasz mnie, zna mnie tylko mama, siostry, jedna ex przyzna się, że nie umiem chodzić obok nogi jak pies. Bóg stworzył mnie, bym dał Ci siłę, masz ją w muzyce I dumny jest gdy przekraczam linię, niszczę granice. Bo kocham to a miłość nie zna granic, weź się pogódź z tym, Albo zostaw to, daj mi żyć i szukaj czegoś co pokochasz Ty. Choćby opuścili mnie wszyscy mam coś co zdziwi ich, Wewnątrz siebie mam świat ukryty jak drzwi do piwnicy. Źródło mądrości, której na co dzień nie czuję, Mój system świadomości jest zbyt płytki by zrozumieć. Program przynależności, zamysł Boga żeby mu ulec Bez wątpliwości, które cechują moją naturę. Czasem wchodzę tam i czuję jakbym doznał oświecenia W chwilę poznał świat, spada na mnie grad podniecenia, Jestem ponad (ta!) i coś zmienia mój stan skupienia Wlewa czystą miłość choć to stan ulotny jak złudzenia.
Ref: Wchodzę w drugi świat bo pierwszy staje się zbyt kruchy, Gdy się czuję mądry, tam widzę jaki jestem głupi. Zamykam oczy, wchodzę tam, zawsze będę się uczyć (zawsze!) Nieważne jak mnie zranisz (nie!), wiedz, że mam gdzie wrócić.
Wchodzę w drugi świat bo pierwszy staje się zbyt kruchy, Gdy się czuję mądry, tam widzę jaki jestem głupi. Zamykam oczy, wchodzę tam, zawsze będę się uczyć (zawsze!) Nieważne jak mnie zranisz (nie!), wiedz, że mam gdzie wrócić.
2. Nie wiem co to jest ale pod powiekami widzę rozkosz, wiesz. Gdy jestem pozamykany czuję prostote jakby świat sam się naprawił i popchnął mnie W jakieś inne wymiary gdzieś w kosmosie, żebym pojął, że nie ma żadnych w nas granic Ludzie sami tworzą je bo boją się tajemnic poza celami. Zamiast odkryć je, siedzę w ciszy jak nieporuszona tafla wody, Tylko na spokojnej wodzie możesz dojrzeć dna, pomyśl. Czuję myśli, które zgubię z początkiem rozmowy, Słowa chcą wypełnić pustkę gdy miłość odchodzi. Mam zbyt płytki umysł, żeby rzucić tym na dobre Bo gdzieś na dnie tej studni coś nie pozwala mi odejść, Może to najważniejsza z różnic, która cechuje nasz związek Lub jestem kolejnym z durni co chce dolecieć na Słońcne. Ah... Właśnie tak, joł. To jest drugi świat. Drugi świat. Nowy świat. Je.
Ref: Wchodzę w drugi świat bo pierwszy staje się zbyt kruchy, Gdy się czuję mądry, tam widzę jaki jestem głupi. Zamykam oczy, wchodzę tam, zawsze będę się uczyć, Nieważne jak mnie zranisz, wiedz, że mam gdzie wrócić.
Wchodzę w drugi świat bo pierwszy staje się zbyt kruchy, Gdy się czuję mądry, tam widzę jaki jestem głupi. Zamykam oczy, wchodzę tam, zawsze będę się uczyć, Nieważne jak mnie zranisz, wiedz, że mam gdzie wrócić.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.