Zamknęli dziób i nikt nie ma pytań Nikt o nic nie pyta juz, mogliby spytać znów Mi dobrze jest tu, gdzie szczytu nie tykam, nie Tu się lepiej oddycha, nie lubię przepychanek Gdy ciśnie mnie but, to zła baletnica we mnie się odzywa Nie umie przegrywać
Dziś nie jest mój dzień - ewidentnie Dzisiaj trudno mi być i przeganiam swój dzień, bo ja chętnie Mogę w samotności się skryć Odciągnęli ZUS i nagle jest stypa I na nic styka już, mam na pół października - cóż Mi dobrze jest tu, gdzie głosy niesłyszane, kłopoty niewyssane Kuboty i niższa śred... Niania mi nie odpowiada Młodego dam do sąsiada - niech puści mu Wołk i Zajac Za dużo, za wszystko naraz
Dziś nie jest mój dzień - ewidentnie Dzisiaj trudno mi być I przeganiam swój cień, bo ja chętnie mogę w samotności się skryć
Coś braknie mi tchu, odczuwalnie nie sypiam Nic na dynię nie łykam, brzuch od stresu mi znika Głód? A idź pan z tym w chuj! Ja nie o to pytam, nie narzekaj na szpital, ciesz się, że oddychasz Dad Bo mogła być lipa, morda Makłowicza to jedyny lek na dzisiaj
Ta opowieść nie zawiera punktu zwrotnego Tutaj już się nic nie wydarzy Dziś nie jest mój dzień ewidentnie Dzisiaj trudno mi być Ale może jakoś, jeszcze to przekręcę na swoją korzyść Szczerze wątpię - nie chce mi się nic! Każde wyśpiewane słowo sprawia mi fizyczny ból
Uff, jak dobrze, że ten numer się kończy jużTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.