w bursztynowym słodkim śnie nasze skrzydła nieruchome tak zamarły w dziwnej pozie dzikich myśli słodkich powiek ten genetyczny czar od ilu tysiącleci trwa ten spadkobierczy pęd... stygnie w sobie
paaaaijaaac genetycznie paaaaijaaac obciążony paaaaijaaac syntetycznie
w kryształowym mroźnym śnie nasze skrzydła popękane tak zamarły w smutnej pozie zimnych myśli, chłodnych powiek ten syntetyczny świat od ilu setek lat już trwa ten samobójczy twór... pęka w sobie
paaaaijaaac genetycznie paaaaijaaac obciążony paaaaijaaac syntetycznie
w bursztynowym słodkim śnie nasze skrzydła krwią zalane zabijamy, spowiadamy wciąż tańczymy dziki taniec nieodwracalny los zaciśniętej pięści gest nie zakończył nas i nie zaczął też Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|