Świat splótł się w jedną całość W węzeł nieładu i brudu I chociaż problemów niemało Musiało kosztować to trudu Gdy krzywe drogi zarosły Splątane rośliny nieszczęścia To każdy z ludzi dorosłych Pozna, jaka to męka
Ref.: Ludzie, pomóżcie światu Wyrwijcie ze szponów zła Czy wam nie dosyć płaczu? Przecież wiecie, jak ciężka jest łza Gdy serce z piersi wyrywa I łamie niepewność dnia Czy zew rozsądku was nie wzywa By ugasić płomień zła?
Więc zniszczmy dumę i pychę Wyrzućmy z serca, co brudne Okryjmy sumienia wstydem To może wydawać się trudne Jedyna nadzieja to miłość Wygrajmy walkę ze złem Nienawiść zamiast jedzenia Jest naszym codziennym chlebem
Ref.: Ludzie, pomóżcie światu Wyrwijcie ze szponów zła Czy wam nie dosyć płaczu? Przecież wiecie, jak ciężka jest łza Gdy serce z piersi wyrywa I łamie niepewność dnia Czy zew rozsądku was nie wzywa By ugasić płomień zła? (2 x)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.