Noc maską kryje mu twarz, gdy czasem jak cień mija nas. A wiatr przez dziesięć nosi go dróg i dzwoni wśród skał, kopyt stuk.
To jedzie Zorro przez zielony hiacyntowy ląd, jedzie Zorro w świat daleko stąd. A konia ma jak obłok który gna przez noc do dnia, to jedzie Zorro szpadę w garści ma.
Czmychnęły przed nim rzezimieszki zniknął po nich ślad i nie jeden srogi żandarm zbladł Biedakom grosik dal i serce a szynkarce kwiat, jak złoty płomyk i odjechał w świat.
Czekamy na niego, od zmierzchu szarego.
To jedzie Zorro a gitarę pełną pieśni ma, jedzie Zorro chociaż droga zła. Półksiężyc co w pokrzywach świeci każe jechać mu, więc jedzie Zorro, może jedzie tu.
Już kur trzy razy dziś piał, nie zjedzie tu nikt z czarnych skał. Bo w dzień, ta rumba traci swą moc i Zorro co mknie w głuchą noc.
To jedzie Zorro przez zielony hiacyntowy ląd, jedzie Zorro w świat daleko stąd. A konia ma jak obłok który gna przez noc do dnia, to jedzie Zorro szpadę w garści ma.
To jedzie Zorro a gitarę pełną pieśni ma, jedzie Zorro chociaż droga zła. Półksiężyc co w pokrzywach świeci każe jechać mu, więc jedzie Zorro, może jedzie tu.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.