Woła mnie, wzywa mnie. Tak jak gołąb gruchaniem bez słów mnie przyzywa jednak imieniem mym.
Mówisz idź, mówisz idź! A tu słyszysz zaklęcia, obietnic tysiące co w nuty wpisane i w rytm.
Co za melodia, cała historie nasza zna?
Cicho, to do mnie mówią te marakasy, jego wyznania mówią do mnie. Bo marakasy, bo marakasy, do jego szeptu są podobne
I tak jak gdyby on był blisko tak samo wiem, że ta noc jest tylko dla nasza. Wszystkie pragnienia, wszystkie natchnienia co w głosie tym są w marakasach.
To wcale nie jest już orkiestra, to radość, zazdrość, szczęścia bieg. To elektryczność, która weszła z tych marakasów prosto w krew.
Magia przylądków tropikalnych, to czarnoksiężnika chwyt, że się staje nie realny, świat calutki, nawet ty, nawet ty.
Cicho! Niech do mnie mówią, niech marakasy tokują i gruchają do mnie. Bo marakasy, o marakasy za niego kuszą mnie ogromnie.
I tak jak w pewniej bajce, właśnie tak samo za ich czarownym idę głosem. I marakasy, ej marakasy kierują losem moim tak. O marakasy, o marakasy mój spokój mącą jakoś tak Mój spokój mącą otóż tak, spokój zabiorą mój o tak.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.