Gdy z koszar wychodzą Zuchwali, wspaniali żołnierze, To kwiaty przynoszę, To kwiaty sprzedaję im świeże. Madonnie zapalam Dwie świece woskowe w ofierze, Niech z góry przebaczy, Niech lepiej nie patrzy tu dziś.
Aa - bo kto kupi ten kwiat, Aha - ten buziaka by skradł. Aa - kwiatów coraz to mniej, Aha - a buziaków, że hej.
Już woła Gitana, Już tańcem porwana wiruje. Nie czekaj mnie, mamo, Do domu aż rano nie pójdę. I Juan siarczyście, I Lopez ogniście całuje. Któremu dać serce, Madonno, w rozterce mi radź!
Aa - bo kto kupi ten kwiat, Aha - mnie też kupiłby rad. Aa - kwiatów w koszu mam moc, Aha - ale jedna jest noc.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.