Mówisz, że w fartuszku mi do twarzy i że szklanka w dłoni mej jak słońce lśni. Widzisz piękno pośród małych zdarzeń, wśród zwyczajnych szarych dni.
Mówisz mi, że jestem gospodyni, która wielkie szczęście tworzy z małych spraw. Kocham spokój, który w Ciebie płynie, który w Tobie trwa.
Nie można ciągle na szpilkach chodzić, i ust szminkować, malować brwi. Nie co dzień święto i bal nie co dzień. codziennie za to są zwykle, ludzkie dni.
Nawet i w fartuszku mi do twarzy, nawet szklanka w dłoni mej jak słońce lśni. Bo dostrzegasz piękno małych zdarzeń i zwyczajnych szarych dni
Moje życie ma cudowny smak, tak jak woda, jak chleba kęs. Ty mi tworzysz najpiękniejszy świat, najszczęśliwszy ludzki dzień.
Mówisz, że w fartuszku mi do twarzy i że szklanka w dłoni mej jak słońce lśni. Widzisz piękno pośród małych zdarzeń, wśród zwyczajnych szarych dni.
Mówisz mi, że jestem gospodyni, która wielkie szczęście tworzy z małych spraw. Kocham spokój który w Ciebie płynie, który w Tobie trwa.
Nie można ciągle na szpilkach chodzić i ust szminkować, malować brwi. Nie co dzień święto i bal nie co dzień, codziennie za to są zwykle ludzkie dni.
Nawet i w fartuszku mi do twarzy, nawet szklanka w dłoni mej jak słońce lśni. Bo dostrzegasz piękno małych zdarzeń I zwyczajnych szarych dni I zwyczajnych szarych dni I zwyczajnych szarych dni…Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.