Wiedzą dobrze marynarze Wagabundy z różnych stron Jak "Pod Wielorybem" w barze Skończył marnie Rojo John
Rojo John był zawadiaka Więcej takich nie ma już W kochanego pierś chłopaka Chica Helka wbiła nóż
Chica Helka, ta polaca Całe Buenos Aires wie Poszła z każdym, bo już taka Lecz - por Dios - z Johnem nie
Szalał Rojo John z zazdrości Taki siłacz bądź co bądź Niejednemu skruszył kości Helki nawet nie śmiał tknąć
Chica Helka, ta polaca Całe Buenos Aires wie Poszła z każdym, bo już taka Lecz - por Dios - z Johnem nie
Helka złotą broszę miała Fotografię kryła w niej John zazdrosny o rywala Broszę z bluzki zerwał jej
Wtem otrzymał cios ze stali Tak to zginął Rojo John A gdy Helkę już zabrali Ktoś stygnącą rozwarł dłoń
W broszy była fotografia Z fotografii patrzył John I nikt pojąć nie potrafił Czemu właśnie zginął on
Przecież Helka go kochała No i forsy tyle miał Czemuż temu cios zadała Co ją jedną z tylu chciał?
W broszy była fotografia Z fotografii patrzył John I nikt pojąć nie potrafił Czemu właśnie zginął onTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.