Jak wiking, wiking Ciężkie flow, a nie wtyki Nikim, nikim Byliby, gdyby nie pliki A w szyki, w szyki Fałszywe mam wyje*ane, bo Z wandali armią dawno kursy obrane
Wnyki, wnyki Chcieli zastawiać tu na nas Styki, styki Z zazdrości im przepala Jak wiking, wiking My lecimy za ciosem, bo Ciężki przekaz jak topór ze sobą niosę
Wjeżdżamy i nie pytamy kogoś o zdanie Obrany mamy kurs, niech czekają na to co się stanie Wbijam się w banię, jak białą bronią wiking A złotem się nie wkupisz człowieku, do naszej kliki
Pożądany przekaz jak na morzu czarna perła Huk jak słowiański róg, tu wali się ją na hejnał Z taką armią nie przegram, do upadłego walczę Przeciwko kure*twu lecimy, tworzymy tarczę
Jak zdradzisz, tak między kimś, czy między nami My damy ci powody, by nazwać barbarzyńcami Więc wiec, wiec, na tym statku nie ma przebacz Jak zachowasz się jak pies, za burtę, ratunku nie ma Możesz biec, biec, ale nigdzie nie uciekniesz Bo jak po rozbitej tratwie, nic tu po tobie nie będzie Krążą legendy i niestworzone baśnie Bo jedyne co mają, to bujną wyobraźnię
Jak wiking, wiking Ciężkie flow, a nie wtyki Nikim, nikim Byliby, gdyby nie pliki A w szyki, w szyki Fałszywe mam wyje*ane, bo Z wandali armią dawno kursy obrane
Wnyki, wnyki Chcieli zastawiać tu na nas Styki, styki Z zazdrości im przepala Jak wiking, wiking My lecimy za ciosem, bo Ciężki przekaz jak topór ze sobą niosę
Popłynąć w siną dal Mnożą się powody, by nie spać więcej za dnia Wypłynąć na szerokie wody Charakter jak stal, jakbym był z innej epoki Cieszy tu mnie czarny pas, w chędożeniu niedoli
Nie zabronisz wikingowi To co miał mieć jutro, dzisiaj mu otworem stoi To jak pewna siebie mentalność Rozgraniczać pewne opcje, i wybrać idealną Mieć a nie mieć, to raczej nie to samo Leć, a nie męcz swoich bliskich o to siano Chcieć, a nie chcieć, więc zaryzykuj wreszcie A nie wszystkich dookoła winisz za swoje pretensje
Trzeba pomóc, poda rękę Nie klęknie, obłudzie nie przyklaśnie Jak wiking wyzwań się podejmie Zła się nie ulęknie, walczy dopóki nie padnie
Jak wiking, wiking Ciężkie flow, a nie wtyki Nikim, nikim Byliby, gdyby nie pliki A w szyki, w szyki Fałszywe mam wyje*ane, bo Z wandali armią dawno kursy obrane
Wnyki, wnyki Chcieli zastawiać tu na nas Styki, styki Z zazdrości im przepala Jak wiking, wiking My lecimy za ciosem, bo Ciężki przekaz jak topór ze sobą niosęTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.