(Vienio) Brudne Naczynia się piętrzą W zlewie pokryte nicią pajęczą Nudne Manewry życia mnie męczą Smutny świat z czarną tęczą Potrafi wepchnąć mnie do kąta W którym od dawna nikt nie sprzątał Czas rejestruje jak podwodna sonda Stop! Za dobrze to nie wygląda
Nie mam pracy, perspektyw i chęci Wstydzę się ludzi, są wiecznie zajęci Codziennie budzi mnie odgłos gołębi Krzyk o kontakt z najgłębszych głębin
Krzątam się, nie mam na rachunki Miotam się przez takie warunki Czuje, że suche chleba skórki Złożę w ofierze do świętej figurki
Boże, pomóż mi proszę Tkwię w beznadziei, a ostatnie grosze Wydam na biednych, bo jest nas wielu Czekam na swoje światło w tunelu
REFTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.