Wstęp[Vienio]: Wieje wiatr przez duszy korytarz Mijając puste pokoje pomysłów Dwa razy pomyśl zanim zapytasz Szukasz kształtów pogubionych zmysłów
Wieje wiatr przez duszy korytarz Mijając puste pokoje pomysłów Dwa razy pomyśl zanim zapytasz Szukasz kształtów pogubionych zmysłów
Refren[Maleo]: Rodzi się frustracja Przerażonych matek słychać płacz Jak halucynacja Właśnie zaczynasz się bać Rodzi się frustracja Zamknięty w klatce jak szczur Myśli deformacja Jakbym walił głową w mur
1.[Vienio] Wieje wiatr przez duszy korytarz Mijając puste pokoje pomysłów Dwa razy pomyśl zanim zapytasz Szukasz kształtów pogubionych zmysłów Nic nie jest takie jak byś sobie życzył Szukasz głęboko ukrytych przyczyn Dotrzeć do siebie to już jest wyczyn Tego nie porównasz z niczym Nie znać myśli która uwiera Rodzić się i ciągle umierać I poniewierać się umęczając ciało Drążyć pomiędzy, rozdzierając całość Myśleć o sobie nie pasuje tutaj Natrętna myśl pali jak upał W ten straszny dźwięk Ty weź się wsłuchaj W ten straszny dźwięk Ty weź się wsłuchaj
Refren[Maleo]: Rodzi się frustracja Przerażonych matek słychać płacz Jak halucynacja Właśnie zaczynasz się bać Rodzi się frustracja Zamknięty w klatce jak szczur Myśli deformacja Jakbym walił głową w mur
2.[Vienio] Znów uwiera i nie przestaje boleć Wycieka z myśli jakiś czarny olej Siedzę w bezruchu przy brudnym stole Grzebie palcem w zimnym rosole Skąd ja się wziąłem, znowu dziwne szumy Atakują sceptyczny umysł Czas jak z gumy posiada świadomość Znowu minuty są jak nieskończoność Mam osobowość jakby zanurzoną w cieczy Ja od dawna muszę się leczyć W głowie tysiące okropnych rzeczy Tak sobie toczę swój los człowieczy Kolejne myśli proszą byś ich nie ruszał To znów ktoś obcy do drzwi zapukał W ten straszny dźwięk Ty weź się wsłuchaj W ten straszny dźwięk Ty weź się wsłuchaj
Refren[Maleo]: Rodzi się frustracja Przerażonych matek słychać płacz Jak halucynacja Właśnie zaczynasz się bać Rodzi się frustracja Zamknięty w klatce jak szczur Myśli deformacja Jakbym walił głową w mur
Rodzi się frustracja Przerażonych matek słychać płacz Jak halucynacja Właśnie zaczynasz się bać Rodzi się frustracja Zamknięty w klatce jak szczur Myśli deformacja Jakbym walił głową w murTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.