[Skubas] Jak meteoryt wśród planet W niewiedzy swej, gdzie spoczywa dron Przez atmosferę do granic Dosięgnąć muszę, by zakończyć lot
[Vienio] Ta, to życie wciąż tętni Bo w mrowisku są chętni Na takim skupisku W tym środowisku siebie potępić Muzyk, biznesmen czy łajdak Wszyscy pijemy w tych knajpach Tutaj emocje po drugiej lufie automatycznie uwalniam Wciąż szybsze tempo i większa dostępność Dziś czuć obojętność, bo tym ulicom jest wszystko jedno Czy nocą czy za dnia, przecież to miasto nigdy nie zwalnia Jednostka bezkarna, nieważne gdzie granica moralna Normalna Warszawa uśpiona Na mieście zabawa, dysonans Ulica bierze w ramiona W końcu coś o nas W końcu coś o nas
[Skubas] Próbuję tu nie oszaleć Zatykam uszy i odwracam wzrok Za chwilę stojąc nad ranem Pochłonie mnie bezbarwny tłok
[Vienio] Ja lubię to miasto W domu za ciasno Idę jak światła pogasną Poczuć ten nerwowy nastrój
Lubię to miasto Duszę ma własną Chcę tylko drzwi zatrzasnąć Ulica jest piękną niewiastą, ta
[Vienio] Ważne są noce, dni takie same W nocy przy barze rodzi się zamęt, tak Nieba atrament kryje oblicza spitych na amen Miejskie zwyczaje Jeżdżą tramwaje Świata rozstaje kierują ludzi do smutnych bajek Kilku chętnych na reset jest Zawsze pod tym adresem I znów spadają z krzeseł Echo się niesie Do góry dnem, ukradkiem Do póki dnem nie jest prywatnie Stukając szkłem z innymi stadnie Zanim się całe tutaj rozpadnie Czuję ich spojrzenia, pustych czarnych źrenic Lecz to już nie ma znaczenia Kto by chciał tutaj cokolwiek zmienić?
[Vienio] Ja lubię to miasto W domu za ciasno Idę jak światła pogasną Poczuć ten nerwowy nastrój
Lubię to miasto Duszę ma własną Chcę tylko drzwi zatrzasnąć Ulica jest piękną niewiastą, ta
[Skubas] Od wojny Minęło ponad rok Ognioodporny Wyruszam w noc jak czołg A pamięć pełna rys Niech niesie tych, co nie zdążyli polec
[Skubas] Próbuję tu nie oszaleć Zatykam uszy i odwracam wzrok Za chwilę stojąc nad ranem Pochłonie mnie bezbarwny tłok
[Skubas] Jak meteoryt wśród planet W niewiedzy swej, gdzie spoczywa dron Przez atmosferę do granic Dosięgnąć muszę, by zakończyć lot
[Vienio] Ja lubię to miasto W domu za ciasno Idę jak światła pogasną Poczuć ten nerwowy nastrój
Lubię to miasto Duszę ma własną Chcę tylko drzwi zatrzasnąć Ulica jest piękną niewiastą, taTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.