Pamiętam dobrze, co wtedy nas łączyło. To co zrobiłem na zawsze nas rozdzieliło.
Zobaczyłem ją gdzie? Pamiętam w szkole schodziłem z chłopakami Ona stała tam na dole. Spojrzała na mnie dodała mi odwagi Kolejnego dnia spotkaliśmy się już sami, Myśleliśmy, że to miłość wyjątkowa To co się rodziło siedziało nam już w głowach Zasypiałem myśląc o niej, uwierz mi! Patrzyłem w jej okna z nadzieją że tęskni. Spędzaliśmy czas po lokalach ciemnych Wódka, papierosy, ten stan był przyjemny. Trudne pytania były żeby uczucia swoje sprawdzić Co będzie jak zdradzę? Rzekłaś że nie wybaczysz. Godziny na spacerach, w parkach i na ławkach. Frytki na pół bo nie stykało sianka. To się nie liczyło nie ważne jak lecz z kim Nie podejrzewaliśmy, że idą smutne dni. Moje uczucia stawały się chłodniejsze Lecz nie każda zmiana to zmiana na lepsze.
Pamiętam dobrze, co wtedy nas łączyło. To co zrobiłem na zawsze nas rozdzieliło.
To była dyskoteka, piliśmy z chłopakami Nie pamiętam już czy było coś czego byśmy nie zmieszali. Nie powiedziałem jej że tam będę, ściemniałem. Chciałem spędzić czas z ziomalami, więc skłamałem Na parkiecie było ciemno i tu się zaczyna. Nagle chwyta mnie za rękę konkretna dziewczyna Nie protestowałem, kuple dolewali. Ona wiedziała, że mam kogoś lecz chciała się zabawić Później pytała: "Czy to było coś więcej?". Ja sklejałem głupie obietnice pośpiesznie. Po kilku dniach poszedłem do mojej dziewczyny, Zerwałem z nią i przyznałem się do winy . Powiedziała "odejdź, nie dotykaj mnie" wtedy zrozumiałem jak bardzo jest źle Nie zgadniesz ile razy próbowałem to naprawiać, Ale ona była dla mnie była zimna jak skała. Wyrzuty sumienia, masakra poważnie. Nie raz myślałem żeby tabsami obciąć się na zawsze Nowy związek rozpadł się szybciej niż powstał Żałowałem i tęskniłem, podwójny knockdown. Gówno wiesz o życiu jeśli go nie utraciłeś! Gówno wiesz o miłości jeśli sam jej nie zabiłeś!
Pamiętam dobrze, co wtedy nas łączyło. To co zrobiłem na zawsze nas rozdzieliło. 2xTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.