Słuchamy serca, co prowadzi nas na cmentarz Zakochani uważamy, że rozum to bluźnierca Zaślepieni zapominamy o sobie, nie licząc się ze sobą gdy się liczy inny człowiek
[Refren] Kiedy miłość prowadzi nas do grobu Skokiem z mostu lub rozbiciem samochodu Ranami na nadgarstkach albo tabletkami Czemu się łamiemy, kiedy zostajemy sami? Kiedy miłość jest ważniejsza od nas samych Chociaż dla niej jesteśmy do bani Moglibyśmy w ogóle nie istnieć Zamiast iść do przodu wpadamy na mieliznę
[1 zwrotka] Obudziła się z bólem głowy kolejny raz Pierwsza myśl - "Znów musiałam krzywo spać" Wzywają obowiązki, pora wstać Ketonal nie pomaga, ale jakoś trzeba trwać Znowu ten autobus i ludzi twarze pogardliwe Choć jeden gość uśmiecha się życzliwie Spoko typ, ale odwagi brakuje by zagadać Więc lepiej se daruję Stres, bo on wstaje, idzie z końca autobusu Podchodzi, ona stoi tak w bezruchu "Siema, co tam, jak tam?" - zagaduje do niej Ona spięta odpowiada choć czuje, że zaraz spłonie Od słowa do słowa, kontaktów wymiana Proszę, taki miły dzień, a się nie zapowiadał Potem pisanie i w końcu spotkanie Nie przewidzisz nic, wszystko na spontanie
[Refren] Kiedy miłość prowadzi nas do grobu Skokiem z mostu lub rozbiciem samochodu Ranami na nadgarstkach albo tabletkami Czemu się łamiemy, kiedy zostajemy sami? Kiedy miłość jest ważniejsza od nas samych Chociaż dla niej jesteśmy do bani Moglibyśmy w ogóle nie istnieć Zamiast iść do przodu wpadamy na mieliznę
[2 zwrotka] Dni mijały, ale nie znikał ból głowy Matka mówi "Do lekarza idź, co ci szkodzi" Potem rezonans, ugięły się nogi Nieoperacyjny krwiak środczaszkowy Miłość kwitnie gdy życie ulatuje z niej Ze strachu, że odejdzie od niej bała przyznać się Odpychała myśli złe łykając proszki Lecz uciekał jej czas bezlitosny Pewnej nocy obudził go koszmar Pisał do niej "Kocham cię, nikomu nie oddam" Niestety już wiadomości nie czytała O piątej rano karetka wezwana Wsiadł do auta i ruszył przed siebie Nie myślał nigdy, że życie sobie odbierze W sercu ból, w głowie myśli mnóstwo Zjechał z drogi popełniając samobójstwo
[Refren] Kiedy miłość prowadzi nas do grobu Skokiem z mostu lub rozbiciem samochodu Ranami na nadgarstkach albo tabletkami Czemu się łamiemy, kiedy zostajemy sami? Kiedy miłość jest ważniejsza od nas samych Chociaż dla niej jesteśmy do bani Moglibyśmy w ogóle nie istnieć Zamiast iść do przodu wpadamy na mieliznęTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.