W naszych marzeniach byliśmy tak szczęśliwi, A teraz nie wiem dokąd mam iść, Chce cofnąć czas do siebie wrócimy, Przecież na zawsze mieliśmy razem być, x2
On do pracy kiedyś jeździł PKS-em, Teraz wózek miał więc było nieco lepiej, Ona była w domu ciężko było z pracą, Jakoś dawali radę żeby żyć było za co, Czasem się kłócili ale to jak każdy, Zwykle szybko się godzili związek był dotarty, Mieli takie same plany jak ja i ty, Te same szczęścia, te same dramaty, On właśnie kupił pierścionek zaręczynowy, Od dłuższego czasu składał hajs by był stylowy, Teraz tylko ładnie zaaranżuje wieczór, Niby nic a jednak jest trochę stresu, Była zaskoczona gdy pierścionek wręczał, Diament lśnił się ona płakała ze szczęścia, Obiecał że ją zawsze będzie kochać, Bronić przed złem, nigdy się nie cofać
W naszych marzeniach byliśmy tak szczęśliwi, A teraz nie wiem dokąd mam iść, Chce cofnąć czas do siebie wrócimy, Przecież na zawsze mieliśmy razem być, x2
Pytasz czemu spełniają się najgorsze sny, Pytasz czemu los jest dla nas taki zły, Dlaczego szczęście musi być ulotne, Dlaczego życie jest tak przewrotne, Tego samego dnia coś mu się stało, Poczuł się gorzej, serce kołatało, Zawroty głowy, utrata przytomności, Chciała go wybudzić nie było opcji, Dzwoniła po karetkę, zagrożenie życia, Lecz kiedy przyjechali on już nie oddychał, Nie dało się nic zrobić, akcja zatrzymana, Ona nie wierzy w to, upadła na kolana, Pierścionek na palcu, a miłość już nie wróci, Czemu los potrafi całe życie tak przewrócić, W małej alejce na końcu cmentarza idzie ona, A przecież miała iść do ołtarza,
W naszych marzeniach byliśmy tak szczęśliwi, A teraz nie wiem dokąd mam iść, Chce cofnąć czas do siebie wrócimy, Przecież na zawsze mieliśmy razem być, x4Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.