Ref: Kocham noc, mimo tego, że nachodzą mnie zjawy Każdego wieczoru widzę jak anioł z diabłem tańczy Kocham noc, mimo tego, że mam koszmary Mimo tego, że z każdą kolejną umieram na raty Nocą czuje, że żyje wiem, że może mnie zabić Codziennie moje demony proszą mnie do zabawy Choć ogarnia mnie paraliż, wolę to niż realia Jestem nienormalna, a to moja Nibylandia
1. Jestem włóczęgą, błądze między wymiarami Codzień przechodze przez lustro, żeby posmakować magii Codziennie wchodzę do Narnii, do wymiaru, ktory kocham Mam mentalność dachowca, nie jestem rasowa Jestem złożona ze sprzeczności i urojeń Kocham to co mnie zabija, piromanka, która płonie Kocham samotność, choć panicznie się jej boje Kocham pokój, będąc przy tym główną prowodyrką wojen Wiesz, że łapię paranoje, piję ze swoim demonem Masochistka bratająca się co wieczór ze swym wrogiem Ganiusz próbujący walczyć z piętnem psychicznej choroby Staruszka w skórze dziecka, szukająca pomocy Nie mogąca wejść na schody, za wysoko, za ciężko Zwyciężczyni nagrodzona swoją kolejną klęską Walcząca sama ze sobą, to fabryczne uszkodzenie Wada genetyczna, nic wielkiego, błąd w systemie
Ref: Kocham noc, mimo tego, że nachodzą mnie zjawy Każdego wieczoru widzę jak anioł z diabłem tańczy Kocham noc, mimo tego, że mam koszmary Mimo tego, że z każdą kolejną umieram na raty Nocą czuje, że żyje, wiem, że może mnie zabić Codziennie moje demony proszą mnie do zabawy Choć ogarnia mnie paraliż, wolę to niż realia Jestem nienormalna, a to moja Nibylandia
2. Kocham ciszę, tak mocno, usiądź przy mnie jeszcze bliżej Zacznij krzyczeć, przecież tak bardzo jej nienawidze Nie chce widzieć, słyszeć, odbierz mi zmysły, prosze Zabierz mi wszystko, tym razem się nie podniose Obiecuje, że nie wstane, tylko prosze, się postaraj Dobij mnie gdy będe leżeć, żebym na pewno nie wstała Nie chce już zmartwychwstawać, bardzo boli mnie serce Zadaj ostateczny cios, przecież widzisz, że klęcze Widzisz, że się męcze, nie przechodź obojętnie Ciało jest dla mnie więzieniem, a już za wolnością tęsknie Chcę znów stanąć na dachu, zawsze to lubiłam Nie mam domu, a sens podróży dawno gdzieś zgubiłam Rzeczywistość się rozmyła, wolę wyobraźnię Kocham świat, który pojawia się dopiero gdy zasnę Kocham życie lecz nie te, tutaj niczego nie mam Pomóż mi wrócić tam gdzie mam swój kawałeczek nieba.
Ref: Kocham noc, mimo tego, że nachodzą mnie zjawy Każdego wieczoru widzę jak anioł z diabłem tańczy Kocham noc, mimo tego, że mam koszmary Mimo tego, że z każdą kolejną umieram na raty Nocą czuje, że żyje, wiem, że może mnie zabić Codziennie moje demony proszą mnie do zabawy Choć ogarnia mnie paraliż, wolę to niż realia Jestem nienormalna, a to moja Nibylandia Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|