[Zwrotka 1: VBS] Czuję się trochę jak syn Moniki Brotki...
Usiądę z tyłu gdzieś Nie żeby palić jazz Nie chciałem ranić Cię Chciałem być tutaj i tutaj, a nigdzie dziś nie ma mnie Chowałaś bletki, widziałem jak pali On będzie następny Pijesz z nim życie, ze mną piłaś setki Pigwa i Nestea Welon, ja wenflon Ty następnego, ja może następną Ale za rok Oczy jak smok masz, chyba ci weszło Ten organista to no skill W uszach air podsy by nie słyszeć, jak ogłoszą was Mówią, że żyję się raz, raz się umiera Kocha się raz, a kto to powiedział To nie jest rap, ty nie byłaś szczera Najgorsze papa, to jak się nabierasz Bo wszystko kiedyś umiera jak miłość Bo wszystko kiedyś umiera jak miło Dzisiaj masz przyszłą, a jutro masz byłą Byleby było
[Refren: VBS] Zaproś mnie na swój ślub Niеch widzę twe szczęście bezе mnie Niech serce mi pęka w pół Niech zrodzi się z niego kolejne Zaproś mnie na swój ślub Niech widzę jak inny cię będzie Trzymał za rękę, za rękę, niech cierpię, niech cierpię i już
{Zwrotka 2: Fiłoń} Dam napis zły pies na furtke Bo ja to ten zakochany kundel Obiecuję nikogo nie wpuszczę Dziś zamykam bramkę na kłódkę Wiem, jak to jest, gdy czasem braknie tchu Bo kto inny jest łapaczem snów A wszystko staje się bezsensu, nagle zbudowaen tą kreacją, tych przepięknych bez pokrycia słów Szkoda, że przyszłość to nie był plan dla nas I po wszystkim powiem AUAA Szkoda, że miłość to puste wyznania A we mnie tkwi amora tępa strzała Bo świat, który znamy, żyje za szybko Bo świat, który znamy, żyje za szybką A te hartowane szkła, coś zabrały nam bliskość I nawet mi nie przykro
[Refren: VBS] Zaproś mnie na swój ślub Niech widzę twe szczęście beze mnie Niech serce mi pęka w pół Niech zrodzi się z niego kolejne Zaproś mnie na swój ślub Niech widzę jak inny cię będzie Trzymał za rękę, za rękę, niech cierpię, niech cierpię i jużTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.