Patrz – już blisko, ostatnie westchnienie. Uśmiechasz się, bo wiesz już że jest. Ogień rozpalony w oddali, słucha jak Matka w skupieniu. Dopłyńmy tam, do brzegu Bordanii.
Boleśnie nadzy, Niewinnie wolni, Pokornie ufni, Do granic Bordanii.
Patrz – już blisko, czuje Jej zapach, Wygląda nas na drodze Bordanii. Uwolnij wspomnienia, ulotnie okrążają nas. Zacznijmy już żyć, u stóp Bordanii.
Boleśnie nadzy, Niewinnie wolni, Pokornie ufni, Do granic Bordanii.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.