Przyszedł człowiek i zapytał mnie czy powietrze łamie mi się w dłoniach
Usiedliśmy na balkonie Przed nami stało miasto pełne oddechów popękanych rzeźb
Wyjął z moich oczu kres i rozbił mnie pryzmatem na rubinowe wstęgiTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.