Ref. /x4 Na trzeźwo świat, na pewno nie... Do przyjęcia absolutnie...
[Pęku] Nie na trzeźwo dzisiejszy dzień, to wiem na pewno Aż mi wszystko jedno do przyjęcia, absolutnie, same kłótnie Gdzieś się ustawiłem, wszędzie się spóźniłem Potem w głowę się pukałem i biłem, co za dzień... Bądź mądry coś zmień, nic się nie udaje To zła siła wyższa, znów o sobie dać znaje Wyrobić się nie mogę, czas moim wrogiem Najchętniej rzuciłbym to wszystko o podłogę A wieczorem trzeba będzie się odmulić Wieczorem pójdę do klubu się znieczulić Wieczorem pójdę gdzieś zatańczyć Wieczorem będę sam z sobą walczyć Szklanki, wódka i rozmowa jest krótka Niezamknięty jak kłódka przy wygłupach ziomali No i ta sama nutka, bo jesteśmy tacy sami Zawirowania bani, naturalna kolej rzeczy Jak V.E.T.O. mania i WYP3 Kolejny drin leci, no i wrzawa na sali I wpada pędziwiatr, którego tu diabli nadali Na fali parodiowej, potem zjazd do domu Baletników zaklęcia, świat na trzeźwo jest nie do przyjęcia Ile sztuk do wzięcia, tyle przed nami dni Tu się zwrotka utnie... Wiesz? Absolutnie... Ten świat na trzeźwo jest nie do przyjęcia
Ref. /x4 Na trzeźwo świat, na pewno nie... Do przyjęcia absolutnie...
[Radoskór] Na trzeźwo świat wybitnie boli Nikt z moich ludzi się w tańcu nie pierdoli Trzeba ból ukoić, mój zawód alkoholik Wybór z własnej, nieprzymuszonej woli To kręci mnie jak kręci kokaina Mój świat odsłania czarna kurtyna Pijany balet na szkle pingwina Swój taniec zaczyna ciągle we mgle I znów przechylę kolejną ciecz Zamki na piasku, gdy pełno w szkle Na trzeźwo w tle, tylko szary kolor Po kilku głębszych masz kolorów sporo I wszystko pod kontrolą, niech nie pierdolą Co z silną wolą? No Adasiu staw czoło Alkoholom, poznając treść kołysanki O tym jak pić z butelki, nie ze szklanki No i co dalej? Życie jak zdrapka Ten świat dosłownie to szklana pułapka Oparty film na legolandu faktach Gdzie nie ma opcji typu: stop, klatka...
Ref. /x4 Na trzeźwo świat, na pewno nie... Do przyjęcia absolutnie...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.