Nie wiem czy slyszales juz o mnie, ale nagram nastepne audio nim zapomnisz ziomek Pamietasz jak dyktuje ten koles ? Jestem wszystkiemu na wznak i jak zechce to kurwa zniszcze ten track tak. Slyszysz ten bas Pewny siebie, tobie na wspak Nawet nie wiesz kiedy co gdzie i kurwa jak Chcialbys zalapac te fllow niewiesz nawet jak sie wlacza go bo to trudne, wio galopem jak kon po twej trumnie Przez zycie z rapem dumnie, zostawiam slad po tym jak umre a ty zrob cos,czym cie wspomna jak umrzesz, co z tego ze bluzniesz zrob to teraz nim umrzesz a nie kurwa pozniej Odkladasz to na jeszcze dluzej, bo chcesz melanzowac glownie wez przestan potem moze byc trudniej I zostaniesz sam w tym gownie Badz zwarty, musisz miec poparcie A w reku na twej karcie musi byc as, bo odejdziesz z ziemi marnie Nie lec na farcie, tylko pewny siebie badz, jak najszybciej kmin sos, Nie wiesz co szykuje dla ciebie los On ma na ciebie otwarte rece, musisz dzialac predzej Liczyc tylko na siebie, do tego jeszcze zapelnic kieszen. Jak nie legal, to na czarno, tylko nie kradnij bo i ciebie okradna Niewiesz kto w ciebie mierzy, a tym bardziej kurwa niewiesz kto ci w leb strzeli Uwazaj, bo juz nie jedni polegli, co sie stalo z ich cialem niewiem, byli swiadkowie lecz zbiegli Pamietaj otym mowi ci to uvl z belgii. Tu gdzie polacy na mych oczach miekli nie cwaniakuj, nie boj sie podac reki, i wierz mi na slowo, skonczy sie to dobrze, a jak nie to bedziesz lezal na dnie osle Nawet gdybym mial strzelac na oslep. Nie daj sie wyjebac latwo, przede wszystkim zyj w zgodzie ze swa matka chuj na to niewazne jak to zrobisz masz wyjsc na bogato zeby nie mowili dzieci "moj tato byl szmata", lub mlodszy brat jesli go masz, ma miec plecy I kurwa wiesz ze mam racje nie zaprzeczysz. Bo kurwa co bys zrobil gdybys spojrzal w tyl a tam twoj braciak beczy, nie pisze tekstow dla kasy ani dla brechy, puszczam przekaz w eter zebys byl pewny i wiedzial ze w swoich sie wierzy, dla kasy pisza bajki kurwa poeci, jak nie zapracujesz to samo nie przyleci Slaby ten ktory nic nie robi a wysoko mierzy i wierzy ze to dostanie darmo, przestan zycie nie jest bajka, W nocy sobie oswiec sobie droge latarka, niech skurwysyn nie wjezdza ci na posesje taczka, nie ty a inni niech sie martwia, jak ci los nie sprzyja zastanow sie gleboko czyja to wina, Czy to ty sie opierdalasz czy jakiegos skurwysyna pamietaj ze czas szybko mija zycie to tylko chwila, a mlodosc to bitwa, o byt o ktory bedziesz dalej walczyl gdy bedziesz juz stary zeby nie ciebie a innego widzieli na tarczy, nie sprobujesz to nie tanczysz, nie licz na fanty, zarabiaj cash zebys na hawajach w przyszlosci mogl pic brandy, lub inne drinki z parasolka Pracuj na luxus, wedlug swego gustu, ja ziomek dla ciebie zawsze do uslug. Jak cos zechcesz to tylko powiedz, ja sie dowiem i sprobuje do ciebie dobiec. To ci obiecuje koles, ta jak sie dowiem to do ciebie dobiegne i ci pomoge, Do tego sa moje dlonie i moj glos tak, ja nie licze na tym tracku na sos ta wrzucam go darmo na youtuba ty go sluchasz i wiesz o tym ze kurwa dla mnie nie licza sie banknoty, to sa rzeczy dla wielkiego cioty, to on, on wielka mundurowa kurwa ktory chajsem szasta na ulicach wozi sie kurwa ale mi do piet nie dorasta.
Jedyne co mam w zyciu to nie duzo, to ten rap i te wersy ma dziewczyna i kurwa gdy je slyszysz to wpadasz w kompleksy wiesz ze jestem lepszy, najlepszy moze nie ale kurwa wiekszy.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.