I jest taki smutek co przychodzi znikąd I zostaje ze mną już na dłużej Przestrzeń zamyka i rzeczy giną Rzeczywistość zatrzymana w momentu strudzeń Niewiele wtedy liczy się dla mnie bardziej Niż wola opuszczenia tego świata Tylko ta myśl, że ktoś mnie znajdzie, Że głowę skalam mojego brata
Tak bardzo nie chcę już czasami, Że nie chcę nawet chcieć I tęsknię wtedy za momentami, Gdy w mojej głowie nie miałem tych cięć Tej krwi przelanej, Tej wysokości Gdy stałem w myśli moich panem, Gdy nie straciłem z nimi bliskości, Gdy ciągle siebie miałem
Już nie panuje nad tym co o sobie myślę I nie chcę panować nad tym bałaganem Może się zdarzyć, że któregoś dnia wyślę ten krótki list sobie samemu jakoś nad ranem I mam nadzieję, że ten kto go znajdzie Nie będzie mnie znał
W ostatnich myśli moich kartce Będę dla was jeszcze chwilę trwałTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.