Znowu jestem dziś w podróży znów na mnie hotel czeka gdzieś. Dzień mi się w czasie jazdy dłużył za szybko włączam czwarty bieg.
Umyka ziemia pod kołami, zostawiam w tyle setki mil. Znikają miasta za szybami jak gdyby się przesuwał film.
Zza szyb świat inny jest niż z bliska, zza szyb świat inny wymiar ma. Od lat już żyję na walizkach, coś z miejsca mnie na miejsce gna.
Zza szyb świat inny jest niż z bliska, zza szyb świat inny wymiar ma. Od lat już żyję na walizkach, coś z miejsca mnie na miejsce gna.
Czasem myślę, że już pora nareszcie zadomowić się. Pokoje zwolnić hotelowe, na stałe osiąść byle gdzie.
Błyskają światła z naprzeciwka, gęstnieje w reflektorach mgła, z głośników nowa wciąż muzyka, za kierownicą ciągle ja.
Zza szyb świat inny jest niż z bliska, zza szyb świat inny wymiar ma. Od lat już żyję na walizkach, coś z miejsca mnie na miejsce gna.
Czasami myślę, że już pora nareszcie zadomowić się. Pokoje zwolnić hotelowe, na stałe osiąść byle gdzie.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.