Pod moim oknem mieszkał ptak Tak długo krążył, piękny tak Nim w tłumie miast, za siódmą mgła Nim dojrzał dom, maleńki dom- Moje okienka trzy, moje maleńkie drzwi Moje cudowne dni, tak blisko ziemi schowane
Pod moim dachem mieszkał ptak Odleciał nagle piękny tak, w nieznane Ptaku wolny ptaku, odpocząć czas Ile już na świecie, usłałeś gniazd Ile jeszcze nieba pod skrzydła zagarnąć chcesz
Powróć tu na chwilę, nie odlatuj w obłok Z okna się wychylę, skoczę razem z tobą Ja ci podam ręce, ty mi podasz skrzydła Z tobą tam polecę, gdzie już nic nie widać
Pod moim oknem usiadł ptak Spadł prosto z nieba, piękny tak Wędrowny ptak, przelotny gość To dobry znak- tak mówią ludzie
Jaki go przywiał wiatr Jaki porzucił świat Zanim mi z nieba spadł Na dobrą wróżbę Na szczęście
Pod moim oknem mieszkał ptakTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.