Chcecie wierzcie lub nie wierzcie, Wczoraj miałam piękny sen. Na wspaniałym srebrnym koniu, Sam królewicz uniósł mnie.
U wrót zamku nas powitał, Roztańczony barwny dwór. Była tam królewska świta I wesoły śpiewał chór!
Chcecie wierzcie lub nie wierzcie, Oczarował mnie tan bal. Każdy ze mną pragnął tańczyć, Wśród przepychu lśniących sal.
Wszyscy świetnie się bawili, Skrzypek śpiewał, ile sił. Kompozytor grał na pile, A dyrygent brawo bił.
Chcecie wierzcie lub nie wierzcie, Wibrowałam w tańcu tam. Że zgubiłam pantofelek, Kto mój pantofelek ma?
A gdy sny się już rozwiały, Jak poranna w polu mgła. Na okienku moim stały, Pantofelki złote dwa.
(c) 1977 wyk.: Urszula Kasprzak Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|