Gazety żółkną liście też oczy mądrzejsze mam o cień Tak zmęczona, że spać bym mogła i sto lat gdy deszcz wali o dach Czytałam, że facetów dwóch rzuciło z okna się na bruk Byli chorzy i szansy nie dawał im już nikt To strach zabronił im żyć Z mojej ulicy z moich snów połykacz ognia odszedł już Marznę nocą już nie wystarcza Anioł Stróż kiedy lód wchodzi do nóg Mój neurochirurg marszczy brwi histeria ze mnie nie chce wyjść Panie doktorze - poprawię się i to od dziś ale skąd u pana ten tik? Kochanie to nic to tylko ten świat Jeżeli ktoś chory - to nie ty ani ja To awaria fachowcy na pewno w drodze zreperują na bank Kochanie to nic orkiestra niech gra a statek niech tonie za późno by wiać Przepraszamy za drobne usterki wizji Przedstawienie wciąż trwa Mężczyzna ten ma długi płaszcz wczoraj pod oknem występ miał Niby czemu żałować mam oklasków mu? Swój wstyd podzielił na pół Gdy kosmetyczka dziobie twarz jej palce pełzną mi do warg Myślę - czemu by nie spróbować tego raz Szlaban kto postawi nam? Kochanie to nic...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.