Na końcu toń, wpadamy w nią Jest ta noc, którą darował nam czas I tak zabieram cię Odległy dźwięk, pachnie las Świeży od deszczu jak raj
Jak słońca blask Obmywa twarz w środku lata Chroni przed mgłą Prowadzi mnie ta poświata
Spokojny, błogi sen, odległy brzeg Jestem tam, tam gdzie zabierasz mnie w dzień Gorący wiatr I zapach lat niesie mnie Pomiędzy uczuć twych bram (?)
Nie da rady, zakręcamy W stronę marzeń odpływamy By w sobie trwać Odkładamy smaczną miłość By nakarmić się tą chwilą I dalej trwać, zbierać dar
[2x:] Jak słońca blask Obmywa twarz w środku lata Chroni przed mgłą Prowadzi mnie ta poświata
~ ♫ ♫ ♫ ~
Jak słońca blask Obmywa twarz w środku lata Chroni przed mgłą Prowadzi mnie ta poświata
Niesiesz swój blask Spowija cię aż do nieba Rodzi cię blask Podchodzi hen aż do nieba
Aż do nieba (x2) Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|