To był maj, szkoły miałem dość, pachniało bzem. To był błysk i torba poszła w kąt, wyrwałem się. Bo świat kusił dzień i noc, świat wołał do mnie chodź i porwał mnie. Tamten dzień zbudził mnie ze snu eksplozją serc. To był raj pierwszy w życiu cud kochałem się. I żyć chciałem tylko z nią śnić milczeć tylko z nią i cieszyć się po prostu cieszyć się. Nie wiem, co mi jest roztapiam się jak lód, jak lód niby parę szkolnych zdjęć, a bierze mnie szkoda słów. Dzisiaj znów całym sobą witam świt i kocham wiatr Dobry Bóg czasem daje lepsze dni choć w szachy z nim gram, przeróżnie gram
Znowu maj nieźle nawet szło znów pachnie bzem. Nie jest naj ale mamy wreszcie dom czasami jaja są z dnem, i żyć pragnę tylko z nią wciąż kocham tylko ją a ona mnie, a ona mnie a ona mnie a ona mnie. I ciągle kocham ją kocham ją a ona mnieTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.