Była jedna piękna noc, Taki mały flirt w blasku gwiazd. Ona i ja.. Niby nic, a jednak mi żal.
Wszędzie razem, wszystkie dni, Wieczorami szampan i lód. Ona i ja.. Kilka chwil zamkniętych na klucz.
Sam nie wiem co to było, Kilka fajnych dni. A może to miłość, miłość drwi? Chyba tak, bo chciałem z Nią być. Tak dziwnie się skończyło, Nawet nie znam Jej. A może to miłość? Rozterka dwojga serc.
Obiecała przysłać list, Wciąż go szukam w skrzynce na drzwiach. Ona i ja.. Takie coś, co zdarza się raz.
Głupio wyszło w tamtym dniu, Chciałem więcej, niż mogła dać. Ona i ja... Krótkie "cześć" i szukam jej w snach.
Sam nie wiem co to było, Kilka fajnych dni. A może to miłość, miłość drwi? Chyba tak, bo chciałem z Nią być. Tak dziwnie się skończyło, Nawet nie znam Jej. A może to miłość, miłość drwi? Chyba tak i trudno z tym żyć.
Sam nie wiem co to było, Kilka fajnych dni. A może to miłość, miłość drwi? Chyba tak, bo chciałem z Nią być. Tak dziwnie się skończyło, Nawet nie znam Jej. A może to miłość, miłość drwi? Chyba tak i trudno z tym żyć.
A może to miłość? Tak dziwnie się skończyło, Nawet nie znam jej. A może to miłość, rozterka dwojga serc?
(c) 1992 wyk.: Mirosław BregułaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.