stoisz w oknie wiatr obmywa twoją twarz w popielniczce niedopałki minionego dnia z małych części zbierasz myśli tworzysz obraz dla dziwnego pana co przychodzi często w twoich snach
nazywam się past i każdego dnia odwiedzam w domu cię nazywam się past zabieram myśli twe śmieję z ciebie się nazywam się past jak głupią minę masz gdy włosy zburzył wiatr nazywam się past twą słabością żywię się jutro znów zaprosisz mnie
stoisz w oknie wiatr obmywa twoją twarz ile to już matka karmi ciebie lat infantylność odwróciła cały życia kształt nie potrafisz dziś popatrzeć rzeczywistości w twarzTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.