To będzie czas, w którym żebrak będzie mówił ci na ty W rynsztoku kopać będą twoje ideały, W którym twój śmiech zamienią na łzy Ty będziesz taki, taki o, mały
Kamienie kwiaty zbierane z dzikich pól Krzyż, młotek, gwoździe nie pomogą już Nikt nas nie zbawi krzyżując własną twarz Odwiń rękawy, nadchodzi właśnie czas Nadchodzi właśnie czas...
Gdzie zamiast bogów będą bezduszne oblicza żywego lustra Złamane nowym nie przestrzeganym przykazaniem Gdzie szczera prawda nie doczeka jutra A prostytutki będą tonąć w glorii cnotliwych panien
Kamienie kwiaty zbierane z dzikich pól Krzyż, młotek, gwoździe nie pomogą już Nikt nas nie zbawi krzyżując własną twarz Odwiń rękawy, nadchodzi właśnie czas Nadchodzi właśnie czas...
To będzie czas nawiedzonych alkoholem proroków Śmiechu kloszardów, którzy wstali spod rynsztoków Gdzie wartość swoją kupisz za dukaty A nienawiści symbolem będą kwiaty
Kamienie kwiaty zbierane z dzikich pól Krzyż, młotek, gwoździe nie pomogą już Nikt nas nie zbawi krzyżując własną twarz Odwiń rękawy, nadchodzi właśnie czas Nadchodzi właśnie czas...
Kamienie kwiaty Kamienie kwiaty Kamienie kwiaty Kamienie kwiatyTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.