Wleczę się po mieście niby heroina w moich żyłach Zamiar mam żyć wiecznie, bo wieczna jest przecież ta muzyka Jestem trochę happy, a do tego bardzo sad Jestem nagi na mrozie, siniaki robi grad W twojej ręce pixy, w twojej ręce klony Nie mam siły na te pilsy jestem zbyt znużony W mojej ręce setka czystej, w drugiej tanie wino Taniej by mnie wyszło gdybym dawno temu zniknął Dziś na gifach napisałaś że żałujesz, choć na playce ciągle masz ten jeden numer Wciąż pamiętam jak w policzek mnie całujesz, może to mandela effect tak mnie truje Może to po alko te wspomnienia snuje, może tak naprawdę jesteś mym halunem Usunęłaś nasze zdjęcia jednym chórem, a może nie było mnie na nich w ogóle Nigdy, takie mam rozkminy, chodząc po ulicach, strojąc te żałosne miny Dziwny jest ten świat i dziwne te dziewczyny, piję setkę do dna i układam rymy Nagle dzwoni ona, chyba też pijana, pyta gdzie się szlajam i czy wrócę z rana Szybko odpowiadam, skończże już udawać, trzeba było mnie samego nie zostawiaćTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.